Pozwól że na początek zadam Tobie pytanie: Co sprawia że jesteś zestresowana? Praca? Pieniądze? Presja dorównania innym?
Większość Polaków przed pięćdziesiątką wskazała jeden z tych trzech czynników jako powód stresu.

Dużo pracujemy często z daleka od ludzi których kochamy, zdarza się że w pracy której nie lubimy tylko po to aby zarobić więcej pieniędzy, żeby kupić te wszystkie rzeczy które “musimy” mieć, żeby zaimponować innym ludziom i nigdy nie jesteśmy szczęśliwi i nadal chcemy więcej i popadamy w długi i musimy pracować więcej. <aaaaa głęboki oddech>
I to nazywamy życiem.
No i muszę to powiedzieć bo inaczej się uduszę TO NIE JEST ŻYCIE to jakaś katorga, wyścig szczurów, ale nie musi tak być.
To materialistyczne myślenie jest naszym wrogiem i żadna grupa demograficzna nie jest na to odporna – kobiety, mężczyźni, absolwenci, lekarze, biznesmeni, kucharki, sklepowe, nauczyciele – wszyscy mamy do czynienia z kłamstwem “zasługujesz na więcej rzeczy… musisz mieć więcej rzeczy…”
No i to właśnie tutaj inflacja życia daje o sobie znać. Możemy rozmawiać o pieniądzach całymi dniami, ale dopóki nie zaakceptujesz faktów że:
- Nie musisz być kontrolowana przez stres
- Twoja wartość nie jest odzwierciedlona w ilości rzeczy jakie posiadasz
- Sama możesz WYBRAĆ co sprawia Ci radość w życiu
… to całe to gadanie o oszczędzaniu, budżetowaniu, planowaniu i celach możesz rozbić (za przeproszeniem) o kant dupy.
Na szczęście jesteś tutaj, a to oznacza, że chcesz coś zmienić w swoim życiu, że myślisz o przyszłości i chcesz odzyskać kontrolę nad własnym życiem.
https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});Czym tak naprawdę jest inflacja stylu życia?
Nie tak dawno temu byłam zakupoholikiem, miałam długi, pracowałam w miejscu którego tak naprawdę nienawidziłam.
Dzień za dniem, bez większych szans na poprawę mojego życia.
Do momentu, aż podjęłam decyzję aby zmienić sposób w jaki wydawałam pieniądze.
Szybko zorientowałam się, że jest to decyzja na całe życie.
Mimo iż miałam ustalony budżet i plan działania, gdy zaczęłam spłacać długi i przynosiłam do domu więcej pieniędzy, zderzyłam się z problemem inflacji życia.
Prawdopodobnie masz ten sam problem.
Nie stąd, nie zowąd masz na koniec miesiąca nadwyżkę pieniędzy i zaczynasz wierzyć w kłamstwo, że możesz wydać te dodatkowe pieniądze, że Ci się należy.
Teraz stać Cię na zakup nowych ubrań, nowej pary butów, na zatrudnienie managerkę powierzchni płaskich, wyjście do kina, restauracji, teatru itd.
Już możesz kupić lepszy telefon, auto, większe mieszkanie…
I od tak nie ma już nadwyżki na koniec miesiąca – stara bida.
To właśnie jest inflacja stylu życia. Zarabiamy więcej, więc wydajemy więcej. Żyjąc w ten sposób nigdy do niczego nie dojdziesz, nie ważne jak dużo zarabiasz.
Inflacja stylu życia – jaki ma wpływ na twoje życie?
Po wyjściu z długów i awansie (bądź zmianie) w pracy oczywiste jest, że chcesz zmienić sposób w którym do tej pory żyłaś. No i nic w tym złego.
Większość z nas nazywa to “jakością życia” jednak są w błędzie jest to nic innego jak “inflacja stylu życia”.
To sprawia, że żyjemy od wypłaty do wypłaty, tkwimy w długach i biegamy jak chomiki w kółko, w ten sposób daleko nie dojdziemy.
Oczywiście możemy mieć więcej rzeczy które wprowadzą innych w zachwyt (ale czy na pewno?), ale nadal pracujemy dużo godzin, w pracy która nie do końca sprawia nam przyjemność, jednak nie możemy jej rzucić ponieważ teraz mamy jeszcze większe zobowiązania.
To moi drodzy wywołuje stres.
Każdy z nas przez to przeszedł. Mając dwadzieścia kilka lat mieszkałaś w małym mieszkanku, jadłaś zupki chińskie i kanapki z pasztetem, jeździłaś komunikacją miejską, kupowałaś ubrania w Primarku, a teraz dziesięć czy dwadzieścia lat później “musisz” mieć czteropokojowe mieszkanie w dobrej dzielnicy, auto za £26 000 i codziennie wypić kawę w swojej ulubionej kawiarni.
Co tydzień chcemy jeść sushi, kupować firmowe ubrania, mieć nielimitowany internet w telefonach i co roku jeździć na wakacje do ciepłych krajów.
Wszystkie te rzeczy które kiedyś były “luksusem” teraz stały się normą w naszym życiu.
Ta “norma” która powinna sprawiać, że nasze życie jest lepsze narzuca presję na nasz związek, nasze zdrowie i naszą przyszłość. Często poświęcamy swoje rodziny i nasze szczęście tylko po to, aby usatysfakcjonować innych.
Więc, jak się uchronić przed inflacją stylu życia?
https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});Wskazówki jak się uchronić przed inflacją stylu życia.
1. Ustal co jest tak naprawdę dla Ciebie ważne.
To jest najważniejsze. Musisz ustalić co jest dla Ciebie ważne w życiu, co chcesz osiągnąć. Nie możesz osiągnąć celu jeśli go nie masz. Bez celu będziesz błądzić bez sensu.
Czy chciałabyś otworzyć swoją firmę? Zostać w domu i wychowywać dzieci? Przejść na wcześniejszą emeryturę? Podróżować? Kupić dom? Pytanie brzmi “Czego JA oczekuję od życia?”, a nie “Czego inni wymagają ode mnie?” czy “Co mają inni czego ja jeszcze nie mam”.
Punkt pierwszy, jest bardzo ważny. Tutaj ustalasz kim jesteś i jak mogłoby wyglądać TWOJE ŻYCIE.
Ja chciałam wolności, przestać żyć od wypłaty do wypłaty, mieć więcej czasu dla moich dzieci. Możliwość robienia tego co kocham (Perfabulous i Jak Wydawać Mniej w UK).
Musiałam się dobrze przyjrzeć temu co postrzegam jako “muszę to mieć” a “chcę to mieć”. Musiałam zobaczyć jak bardzo to oddala mnie od osiągnięcia mojego celu.
Zauważyłam, że inflacja stylu życia – wydawania więcej, bo zarabiałam więcej – było moim największym wrogiem. Musiałam stworzyć plan i musiałam nauczyć się być zadowolonym z tego co mam.
2. Stwórz plan, aby osiągnąć swój cel.
Cel bez planu to tylko marzenie dlatego potrzebujesz planu. Zdobycie lepszej pracy, spłata długów, awans, ślub – to wszystko sprawia, że zerkniesz na swoje finanse, więc zrób to dobrze już teraz.
Zaczynając od punktu pierwszego – ustal cele w życiu i stwórz mapę która pozwoli Ci do niego dotrzeć. Które długi wyeliminować? Ile pieniędzy musisz zaoszczędzić aby osiągnąć swój cel? Stwórz dokładny plan który pozwoli Ci kontrolować sytuację i dotrzeć do celu.
Kluczem jest tutaj znalezienie sposobu na osiągnięcie tego celu.
Wiele osób żyje z przekonaniem, że mają jeszcze czas. Mają czas na odkładanie na emeryturę. Spłacą długi gdy będą zarabiać więcej pieniędzy. Te kłamstwa które sami sobie wmawiamy odsuwają nas od osiągnięcia naszych celów.
Ponad 60% ludzi nie jest w stanie zaoszczędzić tysiąca funtów, nawet osoby zarabiające sześciocyfrowe kwoty mają z tym problem.
Inflacja stylu życia jest jednym z powodów dla którego Ci ludzie nie zaplanowali swoich finansowych celów. Wmawiają sobie, że mają jeszcze czas.
3. Ustal budżet.
Podstawą wolności finansowej jest ustalenie realistycznego budżetu.
Za każdym razem gdy spłacisz zadłużenie czy też dostaniesz podwyżkę musisz przeanalizować swój budżet.
Aby zaoszczędzić pieniądze i uniknąć inflacji twój budżet na koniec miesiąca musi wynosić zero. To oznacza, że każdy grosz z twojej wypłaty musi być przypisany rachunkom, kontom oszczędnościowym, czy kopertom.
Nie ma nic skuteczniejszego niż odpowiednio przygotowany budżet (plan na to gdzie twoje pieniądze mają się znaleźć, a nie podliczenie tego gdzie poszły). Budżet będzie twoją mapą do wolności finansowej i codziennym przypomnieniem na czym Ci tak na prawdę zależy.
https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});4. Nie wydawaj pieniędzy bez sensu – inwestuj je w swoje cele.
Gdy już obliczyłaś swój budżet musisz się zastanowić co zrobić z tą “chwilową” nadwyżką. Piszę “chwilową” ponieważ nie możesz myśleć, że masz za dużo pieniędzy.
Zamiast wydawać te pieniądze na rzeczy które “chcesz mieć” lepiej zainwestuj je w to co tak naprawdę jest dla Ciebie ważne – swoje marzenia. Wpłać je na konto celu który jest dla Ciebie najważniejsze.
Jeśli masz problem z trzymaniem się budżetu ustal automatyczne przelewy (standing orders) w ten sposób pieniądze “znikną” zanim je zdążysz wydać na pierdoły które oczywiście w danej chwili “chcesz mieć”.
5. Unikaj nowych, złych nawyków.
Mając więcej pieniędzy nie ulegaj pokusie ulepszania rzeczy, które nie są ważne. Unikaj zbędnych wydatków bez których możesz się obejść.
Staraj się znaleźć sposoby, aby zaoszczędzić jeszcze więcej i te zaoszczędzone pieniądze wpłacić na swój cel. Kupuj na promocjach, korzystaj z darmowych sposobów na rozrywkę, gotuj od podstaw… Po pewnym czasie oszczędzanie stanie się zabawą. I z czasem gdy zauważysz że twoje zadłużenia maleją, a twoje oszczędności rosną odczujesz radość z tej zabawy.
Oczywiście to nie oznacza, że nie możesz już nigdy wydawać swoich pieniędzy, zwyczajnie przemyśl jak na dłuższą metę wpłynie to na twoje życie.
Zadaj sobie pytanie “Czy za pięć lat będę zadowolona z faktu, że wydałam więcej pieniędzy na kawę?” 99,9% odpowie NIE, “Czy będę zadowolona, że zabrałam dzieci nad morze?”, “Czy będę zadowolona, że nauczyłam się grać na gitarze”
Wybieraj proste rzeczy, które przyniosą radość na długo.
Inwestuj w doświadczenia które kreują wspomnienia, a nie rzeczy które kreują bałagan.
6. Szukaj znajomych z podobnym nastawieniem
Jest takie przysłowie “Z kim przestajesz, takim się stajesz”. Jeśli na co dzień przebywasz wśród osób które nie mają podobnych poglądów na temat finansów jak twoje to bardzo łatwo popaść w pułapkę zazdrości.
Wydaje Ci się, że musisz posiadać to co oni. Chodzić tam gdzie oni nawet jeśli to nie współgra z twoimi planami na przyszłość.
Postaraj się znaleźć przyjaciół wśród osób które mają podobne podejście do twojego. Takie osoby pomogą Ci osiągnąć twoje cele, przy okazji będą się dobrze bawić razem z tobą.
https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js (adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});Co tak naprawdę należy Ci się od życia?
Inflacja stylu życia jest najczęstszą przyczyną naszego stresu. Gdy zarabiasz więcej pieniędzy wydaje Ci się, że należy Ci się więcej – prawda jest taka że owszem należy Ci się od życia więcej… ale nie rzeczy!
Zasługujesz na lepszą jakość życia, na wolność, na swoje wymarzone życie.
Posiadanie rzeczy nie prowadzi do wolności. Kupowanie niezliczonej ilości rzeczy bez względu na to co reklamy i social media nam próbują wmówić nie wiąże się z nieograniczonym szczęściem.
Zakupy to nie terapia, nie powinny być traktowane jako rozrywka. Kupowanie rzeczy podnosi twój poziom stresu i sprawia, że pracujesz tylko po to aby spłacić te zobowiązania.
Posiadanie celu w życiu i ustalenie budżetu aby osiągnąć te cele sprawia że w końcu twoje pieniądze pracują na Ciebie. I to jest droga do wolności i prawdziwego szczęścia. Właśnie to Ci się od życia należy.