Kocham podróże i wcale nie mówię tutaj o wypadzie do Polski a o tych dalekich podróżach “za górami, za morzami…” Nie należą one jednak do najtańszych jednak zawsze udaje mi się zbić cenę w niektórych przypadkach oszczędzam kilkaset funtów.
A jeśli ja mogę to zrobić to Ty też, musisz tylko wiedzieć gdzie szukać.
Po pierwsze musisz korzystać z przeglądarek w trybie incognito. Strony oferujące bilety są w stanie wyśledzić jeśli szukasz lotów kilka razy do danej części świata przez co mogą manipulować cenę – podwyższają ja im więcej razy szukasz. Jeśli korzystasz z Safari to wybieraj tryb private, a w Chrome jest opcja incognito, pamiętaj żeby za każdym razem zamknąć przeglądarkę i zacząć wyszukiwać od nowa.
Po drugie korzystaj z wyszukiwarek lotów, od lat zaczynam wyszukiwanie z takich stron jak Sky Scanner (jeśli masz Topcashback warto zacząć tutaj i otrzymać bonus), Google Flight a także Kayak – wszystkie te wyszukiwarki działają na tej samej zasadzie, oszczędzają przy tym twój czas ponieważ zamiast sprawdzać loty u każdego przewoźnika osobno możesz to zrobić w jednym miejscu.
Po trzecie warto być ‘flexi’ jeśli chodzi o dni i godziny wylotu. Zauważyłam że ceny są niższe gdy lecimy bardzo wcześnie rano lub bardzo późno w nocy no i oczywiście w ciągu tygodnia nie w weekend.
Gdy szukasz lotów na jednej z powyższych stron warto zerknąć na kalendarz miesięczny gdzie będziesz w stanie zobaczyć loty na cały miesiąc i wybrać te najtańsze – oczywiście o ile to jest mega opcją dla osób bez dzieci lub małych dzieci to rodzice z dziećmi w wieku szkolnym nie do końca z tej opcji mogą skorzystać.
Po czwarte jeśli kilka miesięcy wcześniej już wiesz kiedy masz zamiar lecieć i gdzie warto “śledzić ceny” wyszukiwarka automatycznie wyśle ci maila gdy ceny spadły poniżej ustawionego przez ciebie poziomu.
Po piąte i najważniejsze promocje, przeceny i wyprzedaże są najlepszym momentem na zakup tanich biletów jednak w większości przypadków dowiadujemy się o nich za późno i w związku z tym oferty są już przebrane. Warto więc zapisać się do newsletterów linii lotniczych czy takich stron jak TravelZoo.
Jednak od około roku najlepszą wyszukiwarką tanich lotów jest Jack Flight’s Club. Bycie w klubie jest bezpłatne, raz w tygodniu zapisane osoby otrzymują maila który sam Jack (założyciel) znalazł. Oczywiście jest też płatna wersja która kosztuje £35 za cały rok – sama nie zapisałam się do wersji premium ponieważ moje dzieciaki są w wieku szkolnym i z większości lotów nie możemy skorzystać, jednak jeśli masz możliwość latania co jakiś czas ta opcja będzie dla Ciebie idealna.
Po szóste jeśli lecisz z przesiadkami bilety będą tańsze, oczywiście jest to bardzo uciążliwe w większości przypadków musisz wysiąść z samolotu, odczekać kilka godzin na lotnisku i ‘marnujesz’ w ten sposób swój czas wolny który mogłabyś przeznaczyć na zwiedzanie miejsca docelowego. Pamiętaj czas to jedyna “rzecz” której nie możesz odzyskać, raz stracony już nigdy nie wróci.
Po siódme jeśli jesteś w stanie zmieścić swoje rzeczy w walizkę którą wniesiesz na pokład zrób to, zaoszczędzisz na opłacie za wielką walizkę. Musisz się jednak upewnić że twoja pokładowa walizka nie jest za duża i spełnia normy w innym przypadku zapłacisz jak za zboże. Dodatkowo zdecydowanie lepiej kupić ubezpieczenie podróżne w innym miejscu niż podczas zamawiania biletów, a także nie warto płacić za “obiad” w samolocie przed wylotem nie wspominając już o siedzeniach (choć te ostatnie nie sprawdzi się jeśli masz małe dzieci).
Po ósme dość interesującą opcją jest skorzystanie z tak zwanego “open jaws” czyli lecimy na jedno lotnisko a wracamy z innego. Jest to podobne do lotów z przesiadkami jednak często wychodzi o wiele taniej niż bezpośredni lot, a przy okazji możemy zwiedzić dodatkowe zakamarki świata 😉 Warto w takich przypadkach przeszukiwać stronę Skiplagged.
I to moi drodzy tyle co do sekretów zakupochomika, jeśli znacie jakieś patenty na tańsze latanie to proszę podzielcie się nimi w komentarzach. Chętnie je dodam to tej listy.